Jezioro Lubie leży na Pojezierzu Drawskim stanowiącym część Pojezierza Pomorskiego. To jest bardzo duży zbiornik wodny. Znajduje się na 19 miejscu pod względem powierzchni w Polsce. Jednocześnie jezioro jest bardzo czyste.
Najłatwiej trafić nad Jezioro Lubie od strony Drawska Pomorskiego, gdzie można dojechać drogą krajową nr 20, która łączy przedmieścia Szczecina z Gdynią. Od południowej strony prowadzi droga krajowa nr 10, łącząca Szczecin z Bydgoszczą i dalej z Warszawą. W przyszłości ta droga ma być rozbudowana do drogi ekspresowej. Do miejscowości nad wodą prowadzi droga z Drawska Pomorskiego w kierunku Lubieszewa. Nad jeziorem leżą miejscowości: Gudowo, Lubieszewo, Karwice oraz Błędno. Południowy brzeg jeziora porastają Bory Karwickie, w których mieści się poligon wojskowy – ta część jest niedostępna dla turystów.
Jezioro ma powierzchnię 1 487 hektara. Maksymalna głębokość wynosi 46 metrów. Maksymalna długość to 14 kilometrów. Na jeziorze znajduje się pięć wysp: Sołtysie, Rybaki, Kamieniec, Ptaszyniec i Wyspa Bezimienna. Szczególnie ciekawe są dwa duże półwyspy (Ostry Róg i Półwysep Mrówkowo). Przez Jezioro Lubie przepływa Drawa.
W Karwicach znajduje się pałac, który został zbudowany w stylu neogotyckim na początku XIX w. przez rodzinę Brockhausenów. Swój dzisiejszy kształt zawdzięcza licznym przebudowom i rozbudowom. Jest to trzykondygnacyjny budynek z dwoma ryzalitami i wieżą widokową oraz licznymi bogatymi detalami architektonicznymi. Obecnie w pałacu mieści się Wojskowy Ośrodek Szkoleniowo-Wypoczynkowy. Niestety nie ma możliwości wstępu.
Spośród pięciu wysp, jedna (o nazwie Sołtysie) jest zagospodarowana i dostępna z brzegu dzięki obecności pływającego mostu i jedynego na pojezierzu promu przewożącego samochody. Dojazd prowadzi od strony Lubieszewa. Wyspa jest niemal w całości porośnięta trawą. Drzewa są tylko nad samym brzegiem. W sezonie jest to bardzo cenione miejsce na camping. Jest to jeden z najbardziej zadbanych obiektów tego typu w okolicy.
Fani kajakowania mogą zmierzyć się tu z siłami rzeki Drawy, która przepływa przez Jezioro Lubie i jest jedną z ulubionych tras organizowania w Polsce spływów kajakowych. Biegnie tędy tak zwany szlak kajakowy ks. Kardynała Karola Wojtyły. Rzeka Drawa wpada do jeziora w pobliżu Dzikowa, a opuszcza je naprzeciw Lubieszewa, przepływając przez rozlewisko nazywane Zofiówką.
Na plażowanie raczej należy nastawić się w hotelu, ośrodku wypoczynkowym czy w agroturystyce. Oferta jest duża i bardzo szybko się rozbudowuje. Miejmy nadzieję, że będzie to z poszanowaniem środowiska. Niemal w każdym obiekcie świadczącym usługi kwaterunkowe istnieje możliwość wypożyczenia sprzętu pływającego. Warto też odwiedzić tutejsze punkty gastronomiczne i skosztować smażonej ryby. Nietypowo większość plaż jest piaszczysta. Oczywiście są też typowe polskie plaże trawiaste.
Na całym akwenie dopuszczalne jest używanie łodzi z silnikami spalinowymi, trudno więc się dziwić, że w sezonie wakacyjnym nad Lubie ściągają tłumy zwolenników sportów motorowodnych.
Gospodarzem jeziora jest Gospodarstwo Rybackie “Złocieniec” sp. z o.o. Najliczniej występujące ryby to: szczupak, okoń i sandacz, lecz przez to, że jest tu bardzo czysta i głęboka woda występuje tu również sieja i sielawa. Weekendowi wędkarze z pewnością nie będą się tutaj nudzić, a choć chętnych do łowienia jest wielu, to wolnego miejsca na brzegach jeziora nie brakuje.
Wędkarze omijajcie te jezioro szerokim łukiem, spędziłem tam 4 dni i nic kompletna klapa. Za to siatek naliczyłem dziesiątki każda pływająca butelka to siatka.