Skutery wodne w ciągu ostatnich lat zyskały sporą popularność. Zapewniają doskonałą zabawę, nie są skomplikowane w użyciu, a dzięki kompaktowym wymiarom znajdują zastosowanie w najróżniejszych zbiornikach wodnych. Jakie trzeba mieć uprawnienia, żeby z nich korzystać, ile kosztują i palą, a także co jeszcze warto o nich wiedzieć?
Jakie uprawnienia trzeba mieć na skuter wodny?
Po pierwsze trzeba zaznaczyć, że nie ma osobnego dokumentu, który uprawia do korzystania ze skutera wodnego. Uprawnienia do korzystania z niego mają wszyscy, którzy uzyskali patent sternika motorowodnego. Skutery wodne są przez polskie prawo klasyfikowane jako małe statki o napędzie mechanicznym przeznaczone do wykonywania ślizgów i ewolucji oraz do przewozu od jednej do kilku osób.
Patent na sternika motorowodnego może uzyskać każda osoba, która ma ukończone czternaście lat. Jeśli kurs chce zrobić osoba niepełnoletnia, to musi przedstawić zgodę na udział w kursie podpisaną przez rodziców lub opiekunów prawnych. Kurs na skuter wodny jest praktycznym szkoleniem, podczas którego uczestnik nie tylko uczy się sprawnie używać skuterów, ale również poznaje wszelkie zagadnienia związane z tą dziedziną.
Uczestnik kursu dowiaduje się więc, jakie przepisy obowiązują na wodzie, jak manewrować skuterem wodnym w bezpieczny sposób i jak zachowywać się w sytuacjach ekstremalnych, takich jak wypadki na wodzie. Obowiązkiem jest przyswojenie zasad ratownictwa, elementów meteorologii czy też znaków żeglugowych. W części praktycznej sprawdzane są umiejętności manewrowania i cumowania oraz podejścia i odejścia od pomostu. Cały kurs zwieńczony jest egzaminem państwowym na stopień sternika motorowodnego.
Gdzie można pływać skuterem wodnym?
Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem skuterem wodnym można pływać wyłącznie na wyznaczonych do tego obszarach, a należą do nich jeziora, zatoki morskie, akweny śródlądowe i kanały żeglugowe. W Polsce największą popularnością cieszą się Morze Bałtyckie oraz Mazury. Pierwsza z opcji słynie z cenionych wypożyczalni, ale ściągają tutaj również ludzie z własnymi skuterami, którzy chętnie eksplorują morze w okolicach Helu, Sopotu czy Kołobrzegu. Z kolei Mazury od wielu lat nazywane są rajem dla miłośników sportów wodnych, którzy sprawdzają możliwości swoich skuterów w Giżycku, Mrągowie czy Mikołajkach.
Ile kosztuje skuter wodny?
Skutery wodne niemal zawsze stanowią sporą inwestycję, ale ich cena różni się w zależności od marki, a przede wszystkim parametrów. Do najbardziej cenionych marek produkujących skutery należy Sea Doo (kanadyjskiego koncernu Bombardier Recreational Products). Na przestrzeni lat marka ta wypracowała sobie silną, niezachwianą i bardzo wysoką pozycję w swojej kategorii, a z kolei autoryzowanym dealerem skuterów Sea Doo w Warszawie jest firma Bluebike – https://bluebike.pl/pl/c/SKUTERY-WODNE/36.
W ofercie firmy znajdują się zróżnicowane skutery wodne, z których te najdroższe kosztują sporo ponad sto tysięcy złotych, a te najtańsze około trzydziestu sześciu tysięcy złotych. Sea Doo RXP-X RS Apex 300 Audio to zaawansowana maszyna z potężnym silnikiem i nowym kadłubem T3-R, która została wyposażona w elektronicznie sterowany hamulec i bieg wsteczny, karbonową maskę i lusterka, hydrauliczny system kierowniczy oraz ciekawą kolorystykę. Z kolei o wiele tańszy skuter Sea Doo Spark 2UP 60 ma optymalne parametry do jazdy rekreacyjnej, system rezonatorów i materiałów pochłaniających wibracje oraz elektroniczny wyświetlacz wielofunkcyjny.
Ile pali skuter wodny?
Ilość spalanego paliwa zależy w tym wypadku od kilku czynników, a mianowicie od silnika, jego pojemności oraz stylu pływania. Oczywiste jest to, że dynamiczne pływanie pochłania więcej paliwa niż pływanie rekreacyjne. Uwzględniając wyżej wymienione czynniki można szacować, że skuter wodny spala od piętnastu do sześćdziesięciu litrów paliwa na godzinę.
Wielką popularnością cieszą się skutery z elektronicznym układem wtrysku paliwa, które cechują się niższym zużyciem paliwa i bardziej ekologiczną pracą. Powszechne przekonanie o tym, że skutery pochłaniają mnóstwo paliwa, wcale nie są prawdziwe. Producenci dokładają wszelkich starań, aby zapewnić im oszczędne dysponowanie paliwem, co przekłada się na tańszą eksploatację i mniejsze zanieczyszczanie powietrza.
Ciekawym rozwiązanie jest system iControl, który integruje wszystkie podsystemy pojazdu, i umożliwia pracę w różnych trybach, takich jak Slow, ECO czy Sport. W trybie ECO moc silnika i reakcja przepustnicy są automatycznie regulowane.