Krótka historia Janowca
Kiedy ustępowało ostatnie zlodowacenie, pokrywające 11 tysięcy lat temu niemal cały kontynent Europy, przez teren, na którym obecnie znajduje się Janowiec, płynęła wielka, stara Wisła, której szerokie koryto opierało się o wapienne zbocza skarpy. Nie był to jeszcze teren atrakcyjny dla osadnictwa ludzi. Jednak po pewnym upływie czasu, kiedy Wisła zwęziła swe koryto, zostawiając bezpieczne połacie ziemi u podnóża skarpy, a klimat się ocieplił tereny te zasiedlały, bezpieczniej wypadałoby powiedzieć – odwiedzały, niewielkie skupiska naszych koczowniczych przodków. Archeologia prawej, kazimierskiej strony Wisły jest o wiele ciekawsza ze względu na żyzne lessowe ziemie, chętnie uprawiane przez typowo rolnicze plemiona. Stąd taka ilość wczesnośredniowiecznych grodzisk w tamtym rejonie.
Najstarsze źródła pisane dotyczące Janowca, a właściwie Serokomli, bo tak nazywała się ta miejscowość do czasu nadania praw miejskich w XVI wieku, pochodzą z XII wieku. Podobno już w 1120 roku stał tutaj drewniany, modrzewiowy kościółek, co świadczy o trwałym już w tym czasie osadnictwie tych terenów. Serokomla leżała na szlaku handlowym, a dogodność przeprawy przez Wisłę musiała przyciągać wielu podróżujących kupców, zaś obsługa przeprawy oraz wymiana towarów z nimi dawała zapewne utrzymanie wielu ówczesnym mieszkańcom. Bardziej pewne informacje mamy dopiero z XIV i XV wieku. Wtedy to wieś Serokomla jest w posiadaniu rodu Zaklików, który później w niewyjaśnionych okolicznościach przyjmuje nazwisko Janowscy. Siedzibę rodową mieli w sąsiadujących z Serokomlą Janowicach. Zastanawiające jest dlaczego siedziby nie założyli w Serokomli, w 1350 roku w został ufundowany przez biskupa krakowskiego Bodzantę murowany gotycki kościół, miejsce też było dogodne do założenia rodowego gniazda, ale Janowscy swoje praedium czyli folwark usytuowali w Janowicach. Być może posiadali w miejscu gdzie dziś stoi szesnastowieczny zamek jakąś niewielką budowlę obronną, ale jak dotychczas nie wykazały tego żadne odkrycia, ani źródłowe, ani archeologiczne.
Z rokiem 1491 kończy się przynależność Serokomli do rodu Janowskich. Katarzyna Janowska odstępuje: Janowice, Serokomlę i Mszadlę Piotrowi I Firlejowi herbu Lewart w zamian za część innej wsi oraz pewną sumę pieniędzy. Od tego wydarzenia na niemal sto lat te tereny będą w orbicie rodu Firlejów, a Janowiec przeżyje swój złoty okres rozkwitu.
Zamek w Janowcu
Miasto i zamek Janowiec położone są w zachodniej części województwa lubelskiego nad rzeką Wisłą w jej środkowym, przełomowym odcinku. Walory krajobrazowe a także sąsiedztwo położonego na przeciwległym brzegu Wisły Kazimierza Dolnego – miasteczka słynącego renesansowymi kamienicami i spichlerzami, czynią to miejsce atrakcyjnym turystycznie. Zamek bastejowy w Janowcu nad Wisłą wzniesiony został w latach 1508 – 1526 staraniem Mikołaja Firleja hetmana wielkiego koronnego i przez ponad 150 lat pozostawał we władaniu Firlejów – jednego z najpotężniejszych i wpływowych rodów ówczesnej Polski.
Pierwotnie zamek nie był przeznaczony na rezydencję właściciela. Ta znajdowała się w Dąbrowicy koło Lublina. Założony został na planie nieregularnego wieloboku, dostosowanego do konfiguracji terenu, na wysokiej skarpie pradoliny Wisły, u podnóża której znajduje się miasto Janowiec. Od początku obejmował obecne wymiary 121x 71 m. Składał się z poprzedzonego suchą fosą budynku bramnego z basteją, szyją bramną i reliktowo zachowanym przedbramiem, Wielkiej Bastei północno-wschodniej, narożnej baszty wschodniej (tzw. puntone), dwóch wież mieszkalno-obronnych (południowej i północnej). Elementy te, połączone murami kurtynowymi z systemem strzelnic tworzyły fortecę, mogącą pomieścić w razie zagrożenia ludność tej części dóbr firlejowskich wraz z dobytkiem.
Całość wzniesiona z opoki górnokredowej wydobywanej w miejscowych kamieniołomach, uzupełnionej w niektórych partiach cegłą, otynkowana i dla podniesienia wyrazistości ozdobiona malowanymi biało-cynobrowymi pasami. Badacze obiektu podkreślają nowoczesność systemu obronnego zamku, z pełnym przystosowaniem do broni palnej, nawiązującego do równolegle powstających fortyfikacji południowoeuropejskich. Niewątpliwie, bastejowa fortyfikacja Janowca była w Polsce pocz. XVI wieku dziełem prekursorskim i musiała mieć wpływ na powstające później liczne zamki bastejowe na pograniczu południowo-wschodnim np. Kamieniec, Jazłowiec, Trembowla, Brzeżany, Klewań, Żółkiew i inne obecnie na obszarze Ukrainy.
Z końcem wieku XVI, forteca zaczęła tracić znaczenie militarne, na rzecz funkcji rezydencjonalnych. Kolejny właściciel, Andrzej Firlej w latach 1577-1587 wybudował renesansowe skrzydło pałacowe z attyką i krużgankami kolumnowymi od dziedzińca, wypełniające przestrzeń między narożną basztą a południową wieżą mieszkalną. Ściana z piętrowymi, kolumnowymi krużgankami przegrodziła przestrzeń założenia, tworząc reprezentacyjny Dziedziniec Wielki.
Prace te prowadził Santi Gucci Fiorentino, z pochodzenia Włoch, najwybitniejszy z architektów i rzeźbiarzy działających w Polsce w 2 poł. XVI wieku. Kolejny właściciel, Jan Karol Tarło, dokonuje w 1 poł. XVII wieku największej w dziejach rozbudowy zamku. Przebudowuje pałac Andrzeja Firleja i rozbudowuje go w kierunku zachodnim, tworząc górujące dziś nad miastem Skrzydło Południowe, flankowane od wschodu i zachodu cylindrycznymi wieżami. Jego wnętrza uzyskują bogaty wystrój sztukatorski o cechach wczesnego baroku rzymskiego, zachowany częściowo (obecnie po konserwacji) w apartamencie w Wieży Zachodniej. Jednocześnie w oparciu o pierwotne kurtyny obronne powstaje tzw. Dom Północny oraz czterokondygnacyjne Skrzydło Wschodnie z filarowymi krużgankami. Wielka Basteja, która jeszcze za Firlejów przestała pełnić funkcje militarne i została zabudowana, uzyskała od strony Dziedzińca krużganki. W tym okresie, elewację Skrzydła Wschodniego od strony fosy przyozdobiono rysunkami w tynku przedstawiającymi pieszych żołnierzy. Na skutek małżeństwa Barbary Tarło z Jerzym Sebastianem Lubomirskim marszałkiem wielkim koronnym i hetmanem polnym koronnym, zamek ok. 1654 r. przechodzi na ponad 125 lat w ręce potężnego rodu magnackiego Lubomirskich. Po 1667 r. na miejscu rozebranej wieży północnej powstaje zabudowa gospodarcza (tzw. czeladna), zaś na Małym Dziedzińcu, nad studnią kaplica oparta o mur z krużgankami. Wnętrza uzyskują nowe dekoracje malarskie i sztukatorskie w stylu Ludwika XV, powstają rokokowe ornamentalno-alegoryczne obramienia okien elewacji południowej, podkreślające pałacowy charakter zamku od strony miasta. W okresie tym udokumentowana jest działalność na zamku najwybitniejszego architekta baroku w Polsce Tylmana van Gameren z pochodzenia Holendra. Ostatni z Lubomirskich właściciel Janowca Marcin generał i marszałek wielki koronny, sprzedał zamek w 1780 r. Mikołajowi Piaskowskiemu. Przez cały wiek XIX zamek często zmieniał właścicieli, których nie stać było na utrzymanie kosztownej, wielkiej rezydencji. Znacznie zniszczony w okresie wojny Napoleona z Austrią, popadał w ruinę stając się zarówno dla właścicieli jak i okolicznej ludności źródłem pozyskiwania materiałów budowlanych.
W 1931 roku ruinę wraz z przylegającym 16. hektarowym parkiem kupił Leon Kozłowski. Pomimo wielu wysiłków i podejmowanych prac remontowych, nie był on w stanie zapobiec szybko postępującemu procesowi rozpadania się ruiny, do czego przyczyniły się znaczne uszkodzenia spowodowane ostrzałem artyleryjskim podczas II wojny światowej, czynniki atmosferyczne i porastająca ruiny roślinność. Resztki maleńkiego majątku Janowiec były zbyt małe, by zostać przejęte przez władze w ramach reformy rolnej 1945 r., dlatego Leon Kozłowski znany był jako jedyny prywatny właściciel zamku w komunistycznej Polsce. W 1975 r. zamek wraz z parkiem został zakupiony przez Muzeum Nadwiślańskie w Kazimierzu Dolnym z zamiarem zabezpieczenia konserwatorskiego ruin i utworzenia tu swojego oddziału. W 1976 r. rozpoczęto metodyczne badania archeologiczne i architektoniczno-historyczne. Badania te, prowadzone w zakresie rzadko spotykanym przy zabytkach architektury, pozwoliły na odczytanie wszystkich faz budowy i rozbudowy zamku. Początkowo, działania konserwatorskie miały na celu zachowanie trwałej ruiny, będącej znaczącym elementem krajobrazu kulturowego. Odstąpiono jednak od tej koncepcji na rzecz częściowej odbudowy i adaptacji na potrzeby muzealne.
W 1993 r. powstał plan realizacyjny, który wcześniej przeprowadzone działania konserwatorskie i budowlane próbował scalić z wizją zamku – muzeum, niewielkiego hotelu i restauracji. W chwili obecnej, przy znacznym ograniczeniu środków finansowych (a właściwie ich braku), priorytetem staje się stabilizacja istniejącego stanu technicznego zamku, utrzymanie go i bieżąca konserwacja. Tworzona nowa koncepcja, oparta na nowoczesnym planowaniu i zarządzaniu, wymaga waloryzacji odkryć archeologicznych i architektonicznych i opracowania studium możliwości, łączącego priorytety konserwatorskie i nowe sposoby finansowania przedsięwzięcia. W odbudowanych wnętrzach zamku prezentujemy stałą wystawę dotyczącą historii zamku. W okresie sezonu turystycznego (maj – październik) organizujemy również wystawy czasowe, w tym też okresie na zamku czynna jest kawiarnia. Mamy nadzieję, że spotkamy się w Janowcu, dokąd serdecznie zapraszamy.
na podst. tekstu Wojciecha Santarka.
Kościół w Janowcu
Pierwotny, drewniany kościół pw. św. Małgorzaty w Janowcu powstał w XII w. W 1326 roku był już określany jako stary. Zapewne był wówczas w złym stanie technicznym, co spowodowało fundację nowego, murowanego już kościoła, ok. 1350 roku. Ten niewielki, jednonawowy kościółek został rozbudowany w połowie XVI wieku z fundacji Piotra Firleja, wojewody ruskiego, właściciela Janowca. Wzniesiono wówczas nową, obszerną nawę i prezbiterium obok starego kościoła. Po przekazaniu nowo zbudowanej, jeszcze niewykończonej, części kościoła protestantom przez kalwina Andrzeja Firleja, kasztelana lubelskiego, stary kościół pozostał świątynią katolicką. Przez następnych kilkadziesiąt lat, niemal do końca XVI w. w janowieckim kościele odbywały się obok siebie nabożeństwa dwóch religii: w starej części katolickie, zaś w nowej protestanckie.
Po przejęciu nowej części kościoła przez proboszczów katolickich pod koniec XVI w. ujednolicono przestrzeń kościoła – połączono dotychczas odrębne wnętrza starej i nowej części, przez co stary kościół stał się boczną kaplicą św. Anny. Wtedy również powstała okazała wieża kościelna, zdradzająca rękę dobrego architekta, w swoim kształcie zbliżona do wież kościoła w również należących do rodu Firlejów, Czemiernikach.
Następne stulecia to okres stopniowego wzbogacania wnętrz janowieckiego kościoła przez hojnych fundatorów, głównie przedstawicieli rodów władających Janowcem. Przytłaczająca większość wystroju kościoła, w tym znakomite barokowe ołtarze, powstały za czasów, gdy kolatorami kościoła byli Lubomirscy z linii janowieckiej. Szczególną uwagę zwraca barokowy ołtarz główny, być może projektowany przez Tylmana z Gameren oraz nie gorsze od niego późnobarokowe ołtarze boczne, zapewne pochodzące z puławskiego warsztatu braci Jana Eliasza i Henryka Hoffmannów.
Najcenniejszym zabytkiem wnętrza janowieckiego kościoła jest manierystyczny piętrowy nagrobek Andrzeja Firleja i jego żony, Barbary ze Szreńskich, dzieło wybitnego florenckiego rzeźbiarza Santi Gucciego, nadwornego artysty królów Zygmunta Augusta i Stefana Batorego.
Artykuł pochodzi z portalu http://www.janowiec.pl/